Ursynowski park im. Cichociemnych zyskał nową instalację artystyczną. Składają się na nią betonowe płyty, ułożone w niedbały sposób, na kłębowisko gruzu. Ursynowski zarząd zieleni broni się, że jest to lapidarium przedstawiające materiały i sposób budowy Ursynowa. Mieszkańcom taka forma sztuki jednak niezbyt się podoba.
Mieszkańcy, którzy często spędzają czas w parku im. Cichociemnych na Ursynowie, śmieją się z nowej instalacji artystycznej. Bardziej niż sztukę wysokich lotów widzą tam hałdę betonowych płyt. W rozmowach między sobą przypuszczają, że zamiast usunąć je, magistrat postanowił pozbyć się problemu w inny sposób.
Zupełnie innego zdania jest zarząd zieleni miejskiej, który broni swojego nowego pomysłu. Ma on być częścią nowej ścieżki historycznej pokazującej, w jaki sposób powstało osiedle Ursynów. W oficjalnych mediach przedstawiciele zarządu zieleni mówią że z upływem lat pozostawione obiekty będą ulegać erozji i sukcesji wtopią ją się tym samym w krajobraz. Liczą również na to że mieszkańcy przyzwyczajają się do tego niecodziennego elementu parku.
Nie wszystkim jednak podoba się to lapidarium. Mieszkańcy wskazują, że historię Ursynowa można pokazać inny przyjemniejszy dla oka i przekonujący sposób.