Dramat rozegrał się na jednym z warszawskich osiedli – Ursynowie, gdzie znaleziono ciało 75-letniej mieszkanki. Według relacji sąsiadki, kobieta była ubrana na czarno i wracała prosto z zakupów w momencie, gdy padał deszcz. Śledczy wydają się skłaniać ku teorii, że seniorka mogła zostać najechana przez samochód.
Klaudia Szumielewicz, reporterka Polsat News, poinformowała o tragicznym wydarzeniu, które miało miejsce na jednej z ulic przy ulicy Ciszewskiego na stołecznym Ursynowie. Ciało starszej kobiety znaleziono tam w piątkowe popołudnie, nieco przed godziną 16:00.
Gdy miejscowość zalany był deszczem, przybyli funkcjonariusze policji, którzy odpowiedzialni byli za zabezpieczenie śladów w miejscu zdarzenia. Wstępne informacje sugerują, że 75-latka mogła paść ofiarą kierowcy, który wyjeżdżał albo przejeżdżał obok pobliskiego parkingu.
W rozmowie ze znajomą ofiary padły słowa o tym, jak bardzo niebezpieczne są ulice na osiedlu. Sąsiadka 75-latki opisuje, że samochody przemierzające osiedle robią to zbyt szybko. Zaznaczyła również, że pogoda była tego dnia niekorzystna – panował gęsty deszcz i ciemność, a kobieta ubrana była w czarny strój, przez co mogła nie być widoczna dla kierowcy.